Dzień dobry kochani 😃 dziś zapraszam na pyszną, kolorowa sałatkę ze szprotkami. Przepis ten przygotowałam w ramach projektu #naturalniebałtyckie, a pomysł wrzucam dziś, ponieważ dzień 21 listopada został ustanowiony Światowym Dniem Rybołówstwa. To święto zostało ustanowione, aby uświadomić ludziom, że zasoby naszych jezior, rzek i mórz są ograniczone. Dlatego jeśli nadal chcemy łowić ryby, musimy robić to z głową.
Zrównoważone rybołówstwo ma wpływ na przyszłość środowiska naturalnego, naszą i naszych dzieci. Warto wspierać te firmy, które stosują odpowiedzialne zasady połowów i dbają o równowagę przyrody.
Zrównoważone połowy nie zaburzają naturalnej równowagi w ekosystemie morskim, pozostawiają więcej ryb w morzach i oceanach, sprzyjają innym morskim zwierzętom.
Coraz częściej jako świadomi konsumenci oczekujemy potwierdzenia, że ryby, które kupujemy, pochodzą z łowisk na Bałtyku prowadzonych z zachowaniem równowagi środowiska morskiego.
Więcej o zrównoważonym rybołówstwie przeczytacie tutaj https://naturalniebaltyckie.pl/zrownowazone-rybolowstwo
Ryby i owoce morza to podstawa diety dla ponad miliarda ludzi na świecie. Decyzje, które codziennie podejmujemy w sklepach, mają wpływ na to, co robią producenci ryb i rybacy. Jeśli będziemy wybierać produkty z logo MSC, coraz więcej firm będzie spełniać standardy zrównoważonego rybołówstwa.
Niebieski znak MSC (Marine Stewardship Council) znajduje się na dzikich rybach i owocach morza. Te pochodzące z hodowli, oznaczone są zielonym znakiem ASC (Aquaculture Stewardship Council).
NATURALNIE BAŁTYCKIE to z kolei logo, które informuje, że mamy do czynienia z bałtycką rybą, złowioną przez polskich armatorów, o najwyższych kategoriach świeżości („ekstra” lub „A”). Tym znakiem posługują się polscy producenci, spełniający najwyższe standardy jakościowe i środowiskowe.
Lubicie szprotki? Szprotki to małe rybki z rodziny śledziowatych, w Bałtyku osiąga 10–14 cm, a w Morzu Północnym dorasta do 17 cm. Ciało szprota jest pokryte srebrnymi łuskami, niebieskawymi na grzbiecie, głowa bezłuska, wieczko skrzelowe gładkie, oczy z wąskimi powiekami tłuszczowymi. Cecha szczególna: szorstka krawędź brzucha. Pływa blisko powierzchni morza, w ławicach.
Mięso szprota jest ścisłe, soczyste, o dość wyrazistym smaku, lekkostrawne.
Przepis na sałatkę:
20 szprotek bałtyckich
1 sałata karbowana
3 jajka
1/2 fioletowej cebuli
małe opakowanie pomidorków koktajlowych (około 20 sztuk)
Sos: 3 łyżeczki musztardy francuskiej, 1 łyżeczka miodu, sok z połowy cytryny, 2 łyżki oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek.
Do garnuszka wlewam miód, musztardę, sok z cytryny, chwilę mieszam i na końcu dodaję oliwę.
Sałatę myję, osuszam ręczniczkiem papierowym, rwę na mniejsze części i układam na dwóch talerzach. Dalej myję pomidorki, kroję na pół i układam na sałacie. Cebulę czerwoną kroję w pół krążki i układam na sałacie.
Jajka gotuję na twardo. Następnie studzę obieram, kroję w ćwiartki i układam na sałacie. Szprotki patroszę, odcinam głowy, wyjmuję wnętrzności i kręgosłup. Szprotki są bardzo delikatne, dlatego ważny jest ostry nóż. Wypatroszone rybki myję zimną wodą i osuszam delikatnie ręcznikiem papierowym. Następnie rybki obtaczam w mące pszennej pełnoziarnistej i smażę na dobrze rozgrzanej patelni. Dzięki tej mące są fajne chrupiące. Ciepłe rybki układam na sałacie i polewam gotowym sosem. Polecam jest pyszna.
* informacje, które zamieściłam w tym wpisie pochodzą ze strony Naturalnie Bałtyckie.
Zapraszam również na profil Naturalnie Bałtyckie na Facebook: www.facebook.com/naturalniebaltyckie gdzie znajdziesz dużo ciekawych informacji i przepisów z wykorzystaniem ryb bałtyckich.
Comments